Prokuratura, dbając o swój wizerunek, chce szczycić się sukcesami. Coraz częściej nagłaśnia więc prowadzone przez siebie sprawy – w Internecie, w relacjach dla mediów, zwłaszcza podczas konferencji prasowych. Tyle, że przed sądem opinii publicznej jej „przeciwnik” nie ma zagwarantowanych równych szans. Od kiedy uzbrojeni w kamery reporterzy zadomowili się w sądach, wymierzanie sprawiedliwości stało się spektaklem oglądanym przez miliony. Takie zainteresowanie powinno nas prawników cieszyć, bo pokazywanie rozpraw wpływa na kulturę prawną i pomaga realizować cele kary w zakresie prewencji ogólnej. Niestety, edukacja nie jest rzeczywistym celem telewizji i brukowców. Dla większości dziennikarzy najistotniejsze są sensacyjne aspekty rozprawy, a rzeczywiste…